Dziś odbyła się premiera popularnej polskiej nawigacji na platformę iOS - Automapy. Na finalny produkt czekaliśmy już od jakiegoś czasu.

Niestety radość szybką zmąciła cena - za mapy Polski zapłacimy 43,99 dolarów czyli ok. 125 zł. Ale właściwie to nie za same mapy czy produkt, ale raczej za usługę. Co to znaczy?

Otóż Automapa nie sprzedaje nam produktu, czyli swojego programu który możemy dowolnie używać jak długo i na jakim urządzeniu chcemy.
Firma łaskawie użycza nam za kwotę 125 zł możliwość korzystania ze swoich map po czym po upływie roku mówi: "płać kolejne 125 zł albo to koniec". Tego jeszcze w historii nawigacji w App Store nie było.

Ekipa Automapy chyba doskonale zdaje sobie sprawę co zrobiła - na stronach firmy próżno szukać spektakularnych informacji o premierze - brak jest nawet skromnej informacji prasowej. Cóż, ja też takim produktem bym się nie chwalił… Dlaczego?

Bo w App Store można dostać wiele innych uznanych nawigacji, za o wiele lepszą cenę. Przykładowo uwzględniając obniżki, jakie bardzo często wprowadza Navigon, jego nawigację można nabyć za ok. 170 zł (59 USD - promocja urodzinowa czy też z okazji świąt itp. średnio cena obniżana jest co 3 miesiące). Co więcej jak dotychczas wszelkie aktualizacje w Navigonie dostępne były za darmo. Co jeszcze więcej Navigon udostępnia sporą ilość dodatków takich jak Navigon Traffic, Panorama View, ADAC Camping, iPod Mode i inne). I na koniec nokaut. To nie jest mapa Polski, jak w przypadku Automapy - to mapa całej Europy.

Nie inaczej jest z nawigacją TomTom - koszt map Europy w tym przypadku wynosi 100 dolarów a ogrom dodatków daje konkurentom do myślenia (choćby możliwość ustawienia sobie lektorów takich jak mistrz Yoda czy Darth Vader - bohaterów Gwiezdnych Wojen).

_Powyżej - pierwsze problemy z iAM - nie łapie GPS? _ Źródło

Wracając do polskiej nawigacji, na deser pozostaje sprawa zawiłości licencyjnych - z AM niby można korzystać tylko na jednym urządzeniu - jeśli więc posiadamy np. iPhone'a i iPada, instalacja na drugim urządzeniu może się nie powieść, ponieważ licencja przewidziana jest tylko na jeden produkt.

Podsumowując - kup ale korzystaj tylko na jednym urządzeniu i płać co roku bo inaczej Cię odłączymy. Trudno o gorsze podejście do klienta.

AM to podobno najlepsza mapa na polskim rynku - częste aktualizacje i raporty z dróg to (znów podobno) największe zalety tej nawigacji. Ktoś chyba jednak w pewnym momencie przesadził. Być może użytkownicy urządzeń Apple łatwiej sięgają do kieszeni by wydać pieniądze w mobilnym sklepie App Store niż inni - ale nie są przecież głupi. Może firma otrząśnie się i politykę zmieni. Inaczej jej obecność w smartfonach, których przecież coraz więcej w Polsce dookoła, może być zagrożona.

Rafał Pawłowski