Jak donosi serwis nowhereelse.fr nowy iPhone 5 ma tendencje do zginania obudowy i ramki pod zbyt mocnym naciskiem. Świadczą o tym zdjęcia przesyłane przez użytkowników, którzy twierdzą że aparat wystarczy poddać lekkiemu naciskowi np. w kieszeni by spowodować efekt wygięcia. Wydaje się jednak, że to burza w szklance wody.
Jak twierdzi nowhereelse.fr stop stosowany w produkcji części iPhone 5 jest bardziej miękki i bardziej elastyczny od iPhone'a 4. Dlatego takie sytuacji mogą mieć miejsce. Jak jednak poinformował nas serwis iPhone firma Smartserwis, problem dotyczy wszystkich mobilnych urządzeń Apple:

To prawda, że iPhone'y i iPada są produkowane z różnych stopów aluminium, ale przy takiej wielkości i ciężarze nie ma szans, by pod dużym naciskiem nie wygiąć obudowy urządzenia. Podany problem istnieje, ale nie wydaje się on być winą Apple - użytkownicy po prostu często zapominają o swoich urządzeniach i kładą na nich inne ciężkie przedmioty. Nie ma miesiąca, by nie trafiały do nas iPady czy iPhone'y z wygiętymi obudowami. Na pocieszenie warto dodać, że najczęściej takie urządzenia pomimo ekstremalnego uszkodzenia nadal działają. Wpływa na to m.in. fakt, że szyby urządzeń Apple są niebywale odporne na wygięcia (nie mylić z bezpośrednim uderzeniem).
Firma Smartserwis udostępniła nam podobne zdjęcia starszych urządzeń Apple, gdzie problem jest taki sam.
Warto dodać że tego rodzaju uszkodzenia nie podlegają naprawie gwarancyjnej pomimo że są często w pełni sprawne, gdyż Apple tej klasy wady kwalifikuje jako "catastrophic damage".